Pierwsze plany,,,,
Jak już wiadomo to staaaary domek, a jak staaare domki kiedyś budowano to wiadomo,,,,, razem ze stajniami, kurnikami itp.,,,, żeby ciepło nie uciekało,,,, z tym też inaczej nie było…. Parter, a na górze drewniany strych na siano,,,, ( i nie tylko , ale to zdradzę w późniejszym czasie :) ) ,,,,
Jako że już nie pamiętam dokładnych wymiarów , jak to było w środku, to poglądowo , zachowując zewnętrzne gabaryty pozwoliłam sobie nagryzmolić jak to kiedyś było….
Jak widać na załączonym rysunku atrakcji im nie brakowało, byczki, koniki świnki,,,, i chleb sami piekli i boczuś wędzili :) , w dzisiejszych czasach na niewiele nam się to zdało, więc wszystko poszło pod ,,,,młot :) dosłownie..... W efekcie miało być tak....
a uchylając ciut przed czasem efekty, to muszę się pochwalić że już tak jest,,,, i więcej....ale w ciągu dalszym dużo do roboty..... :)